Powstanie wsi Niedrzwica jest trudne dziś do określenia. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1374 roku. Od początku wieś była własnością szlachecką. W wieku XIV i XV Niedrzwica zmieniała właścicieli dość często: od momentu objęcia dóbr przez Pawła Paszko herbu Bończa w 1398. W latach osiemdziesiątych XV wieku część wsi przechodzi w ręce rodziny Rybczowskich, która była właścicielami dóbr aż do połowy XVII wieku. Rybczowscy, wraz z rodziną Górskich, byli fundatorami pierwszego kościoła w Niedrzwicy Małej. Drugi kościół w tym miejscy został zastąpiony w XVIII wieku trzecim również drewnianym kościołem zbudowanym dzięki rodzinie Bilskich. Prawdopodobnie był to kościół modrzewiowy, kryty gontem. Świątynia ta przetrwała do 1797 roku, kiedy to nowi właściciele majątku - rodzina Dłuskich ufundowała murowany kościół. Świadczyć o tym może tablica wmurowana od strony zewnętrznej.
Z dokumentów wynika, że w 1453 roku istniał już młyn w Niedrzwicy Małej, natomiast w II połowie XV wieku była szkoła. W XVIII wieku Niedrzwica była wsią średniej wielkości i miała 56 domów, młyn wodny, cegielnię, kuźnię, piec wapienny oraz pokłady kamienia wapiennego. Na przełomie XVIII i XIX wieku osadę nachodzą epidemie chorób, które dziesiątkowały ludność miasteczek i wsi w całej Europie. W rezultacie tych zdarzeń Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego odnotowuje, iż w 1827 roku we wsi Niedrzwica istniało 36 domów i 318-u mieszkańców.
Niemniejsze żniwo zebrały wojny: począwszy od najazdu Chmielnickiego (1648), poprzez przemarsz wojsk szwedzkich przez Rzeczpospolitą (1656-1657), wojnę północną (1700-1721), w czasie których województwo lubelskie było terenem ścierania się wpływów i ożywionych działań wojennych, w efekcie czego przemaszerowały przez nie wszystkie wojska biorące udział w wojnie: szwedzkie, saskie, koronne i litewskie. Oznacza to każdorazowo bezlitosne niszczenie i plądrowanie ziem, przez które przechodzili żołnierze. W dokumentach z XVII wieku napotykamy na wzmianki świadczące o tym.
W okresie rozbiorów Niedrzwica dostała się pod zabór austriacki. Podczas wyprawy Napoleona na Rosję weszła w skład Królestwa Kongresowego. Śladem starań mieszkańców tych terenów o odzyskanie niepodległości jest mogiła powstańcza w Mariance z drewnianym krzyżem postawionym w 1836 roku przez hrabiego Łosia na grobie uczestników walk z powstania listopadowego. Przez wieś Niedrzwica wiodła trasa przemarszu (w latach 1863-1864) 500 osobowego oddziału powstańczego Kajetana Cieszkowskiego-Ćwieka.
W XIX wieku następuje kryzys w majątku niedrzwickim. Mimo kłopotów istniały i funkcjonowały: młyn, cegielnia, piec wapienny, warsztaty tkackie i kopalnie kamienia wapiennego. Oprócz tego była czynna karczma, zajazd i stacja poczty konnej działająca już w 1558 roku. W 1868 roku dobra niedrzwickie liczyły 593 morgi (1 morga = 5600 m2), a w 1894 folwark obejmował już 1150 mórg gruntu.
W 1-szych miesiącach I wojny światowej na terenie gminy miała miejsce bitwa, którą stoczyły między sobą armie państw będących przez ponad 100 lat zaborcami tych ziem. Już po rozpoczęciu działań wojennych doszło do konfrontacji zbrojnej zaborców. W celu zdobycia Lublina I Armia Austriacka generała hr. Dankla zaatakowała na froncie wzdłuż Wisły i Sanu 4 Armię Rosyjską. Doszło do wielkiej bitwy zwanej w historiografii Bitwą pod Kraśnikiem. W pierwszej fazie zwyciężyli Austriacy, lecz nie miało to charakteru rozstrzygającego. Pozwoliło to jedynie przejąć inicjatywę bitewną na kilka tygodni. W jej wyniku Rosjanie rozpoczęli odwrót na 70-kilometrowym odcinku frontu i generał Dankl staną ze swoją armią pod Lublinem. Natychmiastowa mobilizacja i przegrupowanie armii rosyjskiej doprowadziły do przełamania frontu, w efekcie czego Rosjanie 12 września zajęli ponownie Kraśnik. W bitwie pod Kraśnikiem wzięło udział z obu stron około 200 tysięcy żołnierzy. Walczące wrogie armie w ciągu miesiąca dwukrotnie przemaszerowały przez lubelskie wsie, paląc, grabiąc, niszcząc bezlitośnie te ziemie.
W czasie bitwy sierpniowej w 1914 roku na wieży kościoła żołnierz carski obserwował pozycje Austriaków. Skutkiem tego było ostrzelanie pociskami kościoła.
Zniszczenia dodatkowo powiększyły się podczas letniej ofensywy państw centralnych w 1915 roku. Rozegrały się tu ciężkie boje pozycyjne, w których obok Austriaków i wojsk carskich, walczyli także legioniści polscy z I Brygady Józefa Piłsudskiego, którzy przybyli walczyć o wolną Polskę biorąc udział w drugiej bitwie o Kraśnik w lipcu 1915 roku. Na folwarku w Godziszowie koło Janowa Lubelskiego znajdowała się Główna Kwatera Armii, w której przebywał arcyksiążę Józef Ferdynand i członkowie jego sztabu. 12 lipca rozpoczęła się bitwa o Urzędów, w wyniku której Austriacy wzięli do niewoli 20 tysięcy jeńców, a Rosjanie wycofali się na dobrze przygotowane pozycje ciągnące się od rzeczki Chodel do Niedrzwicy. W dniu 22 lipca Rosjanie w kontrataku zdobyli Niedrzwicę.
Jedynymi śladami po tamtych dniach są mogiły żołnierzy, którzy ginęli w bezlitosnych walkach. Jest taka mogiła w Niedrzwicy Kościelnej, która zachowała się do naszych czasów. Mogiła ta jest w kształcie kopca - kurhanu zwieńczonego krzyżem - o powierzchni 900 metrów kwadratowych, oborana rowem. Spoczywają tam ciała 717-u zabitych, w tym 711-u to żołnierze austrowęgierscy, a siedmiu to Rosjanie (w tym 483-u ma ustaloną tożsamość).
W 1915 roku została zaprojektowana ważna inwestycja, która wpłynęła na ożywienie gospodarcze okolic, a mianowicie budowa linii kolejowej: Lublin-Kraśnik-Rozwadów. Przyczyniło się to do rozwoju wsi Niedrzwicy Dużej. Lata międzywojenne zaowocowały sporym ożywieniem gminy. Międzyinnymi utworzono Dom Ludowy, swoją działalność zapoczątkował zespół artystyczny - "Towarzystwo Śpiewacze Echo" (od 1932), w 1935 roku zaistniała Spółdzielnia Handlowa "Rolnik". W październiku 1933 roku zorganizowano największą w województwie Wystawę Rolniczą, gdzie zaprezentowało się stu dwudziestu trzech wystawców z powiatu lubelskiego. Osiągnięciem było również ukazywanie się od 1932 roku pisma Niedrzwiczak, powstałego z inicjatywy Ignacego Piosia, którego naczelnym redaktorem był kierownik miejscowej szkoły Teodor Zubrzycki (obaj działacze społeczni zostali aresztowani w 1941 roku i zginęli w Oświęcimiu). wspólnie wymyślili tytuł i znak graficzny gazety, który symbolizuje wschodzące słońce, wiele znaczący dla przyszłości wsi. Pismo początkowo ukazywało się nieregularnie, wychodziło systematycznie od 1935. To właśnie z Niedrzwiczaka dowiadujemy się o wielkim pożarze, który zniszczył wiele gospodarstw w październiku 1935 roku. Ogień rozpoczął swoje niszczycielskie działanie od zabudowań Józefa Taca. Gęsta zabudowa wsi i słomiane dachy utrudniły ratunek. Wedle relacji Marii Niezgody, ówczesny ksiądz wikary Jan Poddębniak przybiegł z obrazem św. Agaty i modlił się żarliwie obchodząc pożar. Po pewnym czasie wiatr zmienił kierunek wiejąc w stronę pól, co uratowało wiele domostw.
Na początku II wojny światowej do15 września zbombardowane zostały stacje kolejowe w obydwu Niedrzwicach, Sobieszczanach i pobliskiej Leśniczówce, gdzie atakowano transport wojskowo-cywilny. W Niedrzwicy Dużej bomby spadły na pociąg z naftą i po tym ataku, który pociągnął za sobą ofiary śmiertelne, zaczęto podejrzewać miejscowych Niemców o naprowadzenie na transport samolotów wroga. W Niedrzwicy Kościelnej bombardowano okolice kościoła w momencie, gdy wychodzili z niego ludzie. W dniach 15-16 września 1939 roku na teren gminy wkroczyły bez walk wojska niemieckie. Najbliższe starcie Niemców z Polakami miało miejsce dopiero pod Konopnicą, gdzie niemiecki oddział rozpoznawczy został rozbity przez wysunięte jednostki obrony Lublina.
Na podstawie:
- Janina Biegalska, "Historia wsi Niedrzwica Kościelna".
Źródło: P. Chmielewski, D.Gogacz, Strona o Gminie Niedrzwica Duża, http://www.niedrzwica.republika.pl/historia.htm